14 lipca w okolicach Grójca, Warki, Mogielnicy czy Białej Rawskiej przeszły silne burze i gradobicia. Niestety doszło do uszkodzeń owoców, które mają zarówno przecięcia na skórce, jak i ślady po uderzeniach gradu. Jak wspomóc sad po gradobiciu i zawalczyć o plon?
Po ostatnich suchych tygodniach lipiec przyniósł opady, a wraz z nimi zagrożenie podtopieniami czy nawet powodziami w strefie najbardziej intensywnego deszczu, gdzie gleba jest już bardzo nasiąknięta. Niestety to nie koniec problemów, ponieważ 14 lipca przez centralną Polskę przeszły burze, którym towarzyszyły silne, niszczycielskie porywy wiatru oraz gradobicia. Dotknęły one m.in. okolice Grójca, Warki, Mogielnicy czy Białej Rawskiej – czyli zagłębia sadownicze. W sadach, które nie są chronione siatkami przeciwgradowymi, doszło do uszkodzeń jabłek i gruszek. W wielu kwaterach owoce mają ślady po uderzeniach gradu, a nawet widoczne przecięcia na skórce.
Sad po gradobiciu. Co robić?
– Dzisiejsze nawałnice i gradobicia to bardzo zła informacja dla sadowników, bo to pogarsza sytuację w tym i tak trudnym sezonie. Jednak można jeszcze zawalczyć o plon i zadbać, żeby przecięcia na skórce owoców zasuszały się i żeby nie dochodziło do gnicia. Do tego celu zalecamy produkt miedziowy CUPERDEM z naszej oferty. Zabieg należy wykonać, gdy rośliny już wyschną. Dawka wynosi 2-2,5 l/ha
– mówi Krystian Kieszek z firmy Amagro.
CUPERDEM to nawóz zawierający działającą systemicznie miedź organiczną, skompleksowaną kwasem heptaglukonowym. Jest ona toksyczna dla patogenów grzybowych i bakteryjnych, dzięki czemu ogranicza infekcje.
